Zdrowie 2
Szlachetne zdrowie .....
Oczywiście wielu się nie zgodzi i będzie mnie krytykować i łajać 😊
Nie są to żadne porady medyczne, i nie traktujcie ich jak porady ani to nie jest nakłanianie do czynienia czynów opisanych!
Ja to przeżyłem, lub wiem od innych więc opowiadam i tylko informuję …
Chwała doktorom…choć nie wszystkim!
Ałaaaaaa!
Proste specyfiki na różne bolączki.
Na artretyzm (dna moczanowa)
- Kwas jabłkowy – znajduje się w jabłkach a także w gruszkach, winogronach, occie jabłkowym, …… Jego ilość zmniejsza się w miarę dojrzewania owocu. Kwas ten zobojętnia kwas moczowy co przynosi ulgę. Warto mając dnę moczanowa jeść kilka jabłek dziennie (najlepiej po posiłkach). Można także suplementować się kwasem jabłkowym lub octem jabłkowym (ale może wystąpić zwiększenie ilości kwasu żołądkowego i np. zgaga). Przy suplementowaniu dobrze jest sporo pić płynów. Suplementacja kwasu jabłkowego – aby zwiększyć metabolizm a także w dnie moczanowej (1-2 g dziennie), przy zaparciach (2-4 g dziennie), dobroczynnie dla bakterii jelitowych (0.5-1 g dziennie) – należy rozpuścić w wodzie i wypić. Po wypiciu niektórzy zalecają przepłukać usta (… każdy kwas szkodzi zębom). Kwas jabłkowy zmniejsza suchość w ustach (zwiększa wydzielanie śliny).
Na reumatyzm, zapalenia stawów a także dnę moczanową
- Picie wody z ziemniaka – dwa średniej wielkości ziemniaki pokroić i wieczorem wrzucić do 400-500 ml wody. Usunąć ziemniaki i wypić pijąc 2-3 razy dziennie przed posiłkami.
- Łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z surowego ziemniaka przed posiłkami.
- Rabarbar z cukrem – zmielić podobne ilości rabarbaru i cukru (cukru jak ktoś ma podwyższony można mniej). Papkę jeść 2-3 razy dziennie (czasem zalecają po posiłkach). Dobrze działa także „mocny” kompot rabarbarowy (np. do obiadu).
- Nalewka z kiełków ziemniaka - należy odciąć wyrosłe kieły z bulw ziemniaka, podrobić je i wrzucić do słoika. Zalać alkoholem 40% tak by były całkowicie zakryte. Słoik zakręcić i odstawić w ciemne miejsce na około 3-4 tygodni - co jakiś czas przemieszać. Po tym czasie przecedzić i zlać do ciemnych butelek. używać do nacierania - 4-6 razy dziennie. Po natarciu można miejsca obwinąć bandażem, kocykiem, ... Stosować przez 2-3 tygodnie po czym zrobić przerwę przed następnym aplikowaniem, przynajmniej tydzień. Najważniejsza substancja zawarta w kiełach ziemniaka to solanina - toksyczny gliko-alkaloid, nierozpuszczalny w wodzie, odporny na wysoką temperaturę, służący roślinie jako naturalna ochrona przed grzybami, szkodnikami oraz chorobami. Dawka uznawana za toksyczną dla człowieka to 300-400mg (działa toksycznie głównie na przewód pokarmowy ale nie tylko, lecz co prawda bardzo rzadko, brana w bardzo dużych dużych dawkach, solanina może doprowadzić nawet do śmierci). Solanina występuje również w wiśniach, bakłażanach, papryce, karczochach, borówkach, jabłkach, burakach cukrowych, pieprzu, ziemniakach (szczególnie w kiełkach i starych ziemniakach kiełkujących, kwiatach oraz zielonym miąższu ziemniaka - powstaje w wystawionej na słońce, młodej bulwie) - substancji jest więcej w zielonych, niedojrzałych owocach oraz warzywach. Ciekawostka - często sporo jest jej w chipsach, które tak szczególnie lubi młodzież (!). W zielonych pomidorach znajduje się podobnie działająca substancja - tomatyna. Nalewka ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwwirusowe, przeciwskurczowe, .... Pomaga skutecznie w dnie moczanowej (artretyzm), przy chorobach kości, stawów (bóle i zapalenia), zmniejsza obrzęki. Używana była przy trudno gojących się ranach, zapaleniach i zmianach skórnych (również kurzajki), egzemach, przy zapaleniach dziąseł i innych problemach w jamie ustnej (jako płukanka). Stosowana na problemy skórne - rzadko bez rozcieńczenia - przeważnie 1 do 2 lub 1 do 3 z wodą. Stosowana stawy i dnę moczanową - bez rozcieńczenia. W problemach jamy ustnej - płukanka - 3-5 łyżeczek na szklankę.Nalewka raczej nie jest stosowana dobrzusznie, tylko zewnętrznie. Była stosowana wewnętrznie przy nowotworach - takim cyklem - jedna kropla nalewki 3 razy dziennie, na następny dzień 2 krople 3 razy dziennie, i tak aż dojdzie się do 15 (max. 30) kropel. Po czym się przerywa proces i powtarza go za tydzień. W przypadku zaistnienia bólów głowy, nudności, wymiotów, czy ogólnego osłabienia kurację należy przerwać i można ją wznowić po 1-2 tygodniach.
- Maść z salicylanem metylu ... bardzo prosta i skuteczna maść (!) - (inna wersja z mentolem na innej stronie) – wazelina biała - 50 części, lanolina bezwodna - 50 części, salicylan metylu - 25 części (można dać 30), ... i to wszystko wymieszać po podgrzaniu w naczyniu w łaźni wodnej (nie grzać za bardzo ... o matko ... nie gotować !) np. spieniaczem do mleka. Maść nie ma dodatków mentolu czy kamfory - nie drażni więc skóry, nie powoduje pieczenia, ... - jedyne to, że nie powinni jej używać ludzie uczuleni na salicylany. Bardzo długo używana na duże powierzchnie - dobrze robić do jakiś czas przerwę by dać odpocząć nerkom ... Na efekt działania "namacalny" maści trzeba poczekać nieco dłużej (nie ma wszak "grzania" od mentolu czy kamfory ...) ale skutek pozytywnego zadziałania maści przeważnie jest dłuższy. Maść ta ponoć jest skuteczna również przy migrenowym bólu głowy (nacieranie skroni i czoła). Maść jest dość miękka - dla chcących, można dodać troszeczkę, jakieś 2 do 5 g wosku pszczelego.
Na miażdżycę
- Bardzo dobrym środkiem przeciwmiażdżycowym jest skórka z cytryny. Obraną skórkę cytryny zalać ciepłą wodą (ale nie wrzątkiem) – 1 i 1/2 szklanki i pozostawić na kilkanaście godzin. Pić po łyżeczce co 3-4 godziny przez kilka-kilkanaście dni po czym zrobić przerwę (bez znaczenia przed czy po posiłku). Ponoć podobnie działa skórka pomarańczy.
Na oczy
- Glistnik jaskółcze ziele – krople do oczu – na zapalenie spojówek, na zaćmę, przy problemach z widzeniem przy szarówce, przy niedowidzeniu, przy nużycy oka (nużeniec – pasożyt oka), … - wycisnąć sok (najlepiej w wyciskarce wolnoobrotowej lub np. przemielić blenderem na papkę) z przepłukanego i nieco osuszonego ziela glistnika oraz gobrze przefiltrować sok np. przez gazę 2-3 krotnie. Przygotowywanie koncentratu - około 100 g soku, dodać do niego 4 kopiate łyżki miodu (najlepiej płynnego) oraz sól (np. kłodawska) 2.5 do 4 g. Całość podgrzewamy aż do zagotowania i gotujemy na małym ogniu mieszając by się nic nie przypaliło około 20 minut (bezpieczniej jest włożyć naczynie z sokiem do drugiego naczynia z wodą – przy takim gotowaniu nic się nie przypali). Przelać do ciemnej butelki oraz lekko przykryć koncentrat zakrętką lub założyć gazę na otwór wlewowy i pozostawić na około 2-3 tygodnie. Potem zakręcić i trzymać w chłodnym miejscu (np. w lodówce). Może być przechowywany nawet kilka lat. Krople do oczu – należy koncentrat rozcieńczyć 1:2, 1:3 lub 1:4 z wodą destylowaną – roztwór w proporcji 1:1 czy 1:2 są dość silne i mogą szczypać w oczy – trzeba wypróbować na sobie – lepiej jednak, jak sądzę bardziej rozcieńczać koncentrat. Użycie – po 1 kropelce do oka 3 razy dziennie 10 do 14 dni po czym trzeba zrobić przerwę tak długą jak cykl aplikowania. Jeśli potrzeba powtarzamy serię. Krople trzymamy w lodówce, Bez rozcieńczania koncentrat można stosować np. na zmiany skórne, kurzawki, …
Zioła na zbicie glukozy we krwi - wiele z tych ziół wyraźnie, widoczne działanie ma dopiero po kilku tygodniach a nawet miesiącach stosowania - więc nie szukajmy cudu ... choć rutwica, u mnie, zadziałała pozytywnie i widocznie dość szybko
- Gurmar (liście) – nie próbowałem ale ponoć całkiem nieźle działa ... ale raczej chyba nadaje się bardziej przy cukrzycy typu 1 (w opisach stosowany i tu i tu) - substancja działająca (gymnenina czyli inaczej kwas gymneminowy) wpływa pobudzająco na produkcję insuliny przez trzustkę. Kwas hydroksycytrynowy, zawarty w liściach ma działanie blokujące na wchłanianie węglowodanów. Gurmar ma właściwość blokowania receptorów odpowiedzialnych za odczuwanie smaku słodkiego co powoduje, że ma się mniejszą ochotę na słodkie. Zawiera sporo chromu dobrze działającego na problemy z poziomem cukru. Użycie - 1 łyżeczkę suszu zalać szklanką wrzątku. Pozostawić pod przykryciem 20-30 minut. Pić 3 razy dziennie po szklance przed posiłkiem.
- morwa biała (liście i owoce) – morwa, w różnych postaciach, ... niestety na moje Ja miała niewielkie działanie o ile nie żadne, rutwica lekarska (ziele) – na mnie działała dużo lepiej niż morwa i uważam ją za dobry wybór (morwa generalnie obniża chyba tylko wchłanianie węglowodanów).
- Napar z liści czarnej jagody (jagoda leśna, borówka czarna, borówka czernica, ...) - 2 czubate łyżki liści zalać 600 ml wrzątku i odstawić na 20 minut. Pić 4 razy dziennie, między posiłkami, po 150 ml. Prawdopodobnie substancją powodującą zmniejszenie poziomu glukozy we krwi są związki flawonowe - wakcynina i glikokinina, które działają podobnie jak insulina. Nie powinno się stosować dłużej niż 2 tygodnie po czym powinna nastąpić przerwa tygodniowa. Inną stosowaną metodą jest - 1 dzień bierzemy - na drugi przerwa, itd.
- Nalewka z liści czarnej jagody (jagoda leśna, borówka czarna, borówka czernica, ...) - niepełną szklankę liści (można nieco posiekać) zalać 500 ml 40% alkoholem. Odstawić w ciemne miejsce na 2-3 tygodnie (do jakiś czas przemieszać). Po tym czasie przefiltrować i zlać do ciemnych butelek. Użycie - 3 do 4 razy dziennie po 1 łyżeczce. Można stosować zewnętrznie jako środek ściągający - zewnętrznie przeciwzapalny. Nie powinno się stosować dłużej niż 2 tygodnie po czym powinna nastąpić przerwa tygodniowa. Inną stosowaną metodą jest - 1 dzień bierzemy - na drugi przerwa, itd.
- Nalewka z rutwicy lekarskiej - 80-100 g suszonego ziela zalać 500 ml 40-50% alkoholu. Odstawić na 2-3 tygodnie w ciemne miejsce (co jakiś czas przemieszać). Przefiltrować i zlać do ciemnych butelek. Użycie - 3-4 razy dziennie po 5-7 ml. Substancjami działającymi przeciwcukrzycowo są zawarte w roślinie pochodne guanidyny (galegina i hydroksy-4-galegina) - są inhibitorami glukagonu, który ma wpływ na rozpad glikogenu do glukozy, co z kolei zmniejsza stężenie glukozy we krwi. Dodatkowo rutwica spowalnia wchłanianie węglowodanów oraz zawiera sporo chromu, który ma szereg właściwości przeciwdziałających powstaniu cukrzycy oraz zmniejszających poziom glukozy we krwi.
- Napar z rutwicy lekarskiej - 4 łyżeczki zalać 400 ml wrzątku. Zaparzać około 20-30 minut i przecedzić. Użycie - 3-4 razy dziennie po 100 ml.
- Nalewka z owocni fasoli zwykłej 1 - w proporcji 1 do 3 zalać podrobioną owocnię (czyli łupinkę bez "ziaren") fasoli 40% alkoholem. odstawić na 7-14 dni (co jakiś czas przemieszać). Przefiltrować i przelać do ciemnych butelek. Użycie - 1-2 łyżeczki 2 razy dziennie. Substancjami działającymi tu na obniżenie poziomu cukru we krwi są - pochodne guanidyny (kwas amino-β-guanidyno-izowalerianowy i fazeolan) oraz , kwas indolilooctowy (IAA), który opóźnia rozpad insuliny. Nalewka ma także działanie moczopędne (i to tym silniej im bardziej nerki mają upośledzoną swą funkcję.
- Nalewka z owocni fasoli zwykłej 2 - podrobioną owocnię zalać zimną wodą w proporcji 1 do 1. Tak pozostawić na 6-12 godzin, Następnie dolać 2 części alkoholu 40-50%. Odstawić na 7-10 dni (co jakiś czas przemieszać). Zlać do ciemnych butelek. Użycie - 1-2 łyżeczki 2 razy dziennie.
Przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, przeciwgrzybiczo, przeciwobrzękowo, …
- Oregano – herbatka – 1 łyżeczka oregano na szklankę wrzącej wody. Zaparzać 10 minut, przecedzić i pić 3-4 razy dziennie. Bardzo pomocna przy infekcjach bakteryjnych, wirusowych czy grzybicach. Pomaga w problemach płucnych, jelitowych, przy łuszczycy. Wzmacnia układ odpornościowy a nawet ma właściwości przeciwnowotworowe.
- Kasztanowiec zwyczajny - nalewka 1 - zmielone (np w maszynce do mielenia) owoce kasztanowca zalać alkoholem 40% w proporcji 1 do 3 lub 1 do 4. Odstawi w ciemne miejsce na 3-4 tygodni (co jakiś czas trzeba zamieszać), po czym zlać do ciemnych butelek. Niektórzy zalewają zmielone kasztany wstępnie podgrzane lub podgrzewają miksturę do ok 50-60 stopni. Użycie - smarować obolałe i opuchnięte miejsca kilka razy dziennie. Wewnętrznie - 2-3 razy dziennie po 10-15ml (raczej przed posiłkiem) - do 3-ech, maksymalnie 6-ciu miesięcy i zrobić miesięczną lub dłuższą przerwę. Głównymi substancjami działającymi są: escyna (saponina), eskulina (kumaryna), kwercetyna (flawonoid) - ale oczywiście substancji działających pozytywnie jest więcej. Kwercetyna jest praktycznie nierozpuszczalna w wodzie - rozpuszczalna natomiast w alkoholu i tłuszczu. Działanie - uszczelnienie i wzmocnienie naczyń krwionośnych, zwiększenie krzepliwości krwi, zmniejszenie obrzęku tkanek, moczopędne, powodowanie zwiększenie produkcji śliny, soku żołądkowego oraz trzustkowego, ... Preparaty z kasztanowca zalecane są na: zastoje limfy oraz krwi, na obrzęki, na zmiany reumatyczne, na krwotoki z nosa, na hemoroidy, na stany zapalne przewodu pokarmowego z powodu małej kwaśności, jako pomoc przy chorobach zakaźnych, przy problemach z wątrobą, przy zapaleniach nerek i kamicy nerkowej, na "pajączki" (zmniejsza ich widoczność) na skórze, przy szybkim powstawaniu siniaków, przy niwelowaniu powstałego cellulitu, ... Uwaga - ponieważ preparaty z kasztanowca stosowane wewnętrznie często wchodzą w interakcje z innymi lekami zawsze należy poczytać lub spytać np. lekarza czy można je u siebie stosować - bezpieczniej stosować jest je zewnętrznie.
- Kasztanowiec zwyczajny - nalewka 2 - kwiaty kasztanowca zalać alkoholem 40-80% w proporcji 1 do 2. Odstawić w ciemne miejsce na 3-4 tygodnie (co jakiś czas trzeba zamieszać) po czym zlać do ciemnych butelek. Stosować - kilka razy dziennie smarować chore, opuchnięte stawy. Wewnętrznie - 2 razy dziennie 10 ml (raczej przed posiłkiem).
- Napar z korzenia pietruszki - 1 łyżka stołową podrobionego korzenia pietruszki (suszonego lub świeżego) zalać około 400 ml wrzątku. Zaparzać 15-20 minut i przecedzić. Pić 3 razy dziennie po 1/3 szklanki (1/3 z 250 ml) między posiłkami. Pietruszka działa stosunkowo mocno moczopędnie, ma działanie odkażające, zmniejsza napięcie mięśni gładkich przewodu pokarmowego i dróg moczowych, działa lekko wiatropędnie, lekko pobudza wytwarzanie śliny oraz soku żołądkowego, zalecana jest przy dnie moczanowej oraz pomocniczo w kuracji wątroby oraz cukrzycy. W korzeniu znajduje się sporo potasu co wpływa m.in. na redukcję ciśnienia tętniczego. Picie lub spożywanie dużych ilości pietruszki może uczulać skórę na światło - może wystąpić coś w rodzaju pokrzywki. Ciekawostka - w nasionach i owocach pietruszki znajduje się mirystycyna - substancja o działaniu narkotycznym po której możemy dostać euforii, ataku śmiechu a nawet możemy zechcieć udawać "batmana" ;-). Inną substancją psychoaktywną jest apiol - on z kolei wywołuje skurcze. One to obie substancje znajdują się w m.in.pewnych ilościach w olejku pietruszkowym.
- Napar z korzenia pietruszki - napotny - niecałe 1/2 szklanki startego, świeżego korzenia pietruszki zalać do pełna wrzątkiem, przykryć i odstawić na 20-30 minut. Wypić małymi łyczkami i wsunąć się pod ciepłą kołderkę - zadziała - się zalejemy spoconym potem ... Stosować przy wysokiej gorączce, w sytuacjach ...gdy jak sądzimy, że nas "coś złapało", ...
Przeciwgrzybiczo, … (taka zasada - jak się nawet widocznie wyleczy grzybka to należy jeszcze jakiś czas preparat dalej stosować ... (!))
- Maść z tiosiarczanem sodu na grzybicę skóry – lanolina bezwodna - 50 części, wazelina biała - 25 części, woda 30 ml, salicylan metylu - 15 ml, tiosiarczan sodu - 20 g. Wymieszać po podgrzaniu w łaźni wodnej np. spieniaczem do mleka. Zrobiona maść ma w "normalnych" warunkach konsystencję stałą ale nie zbyt twardą. Taka uwaga - ogólnie panuje przekonanie, iż nie powinno się stosować lanoliny na zmienione chorobowe miejsca gdyż odcina dopływ powietrza do skóry objętej grzybicą (hmm ... ale poprawia wejście substancji leczniczej głębiej ...) - jednak maść, przynajmniej u mnie działa skutecznie (była jednak wersją bazową do prób) - obecnie dodaję jeszcze wosk pszczeli - około 1-2% (sprawdzić eksperymentalnie). Wersja "max" maści: lanolina - 50 g (60 ml), wazelina - 25 g (30 ml), woda - 80 ml (g), salicylan metylu - 10-15 ml (g), tiosiarczan sodu - 60 g, wosk pszczeli 1-3 g (sprawdzić samemu ile trzeba). Maść jest bardzo wydajna - wystarczy wsmarowywać bardzo małe ilości specyfiku 3-4 razy dziennie - ponieważ miejsce wmasowania może być tłustawe - odczekać kilka-kilkanaście minut i zetrzeć np. szmatką (raczej nie zmywać a jak nie przeszkadza to nie ścierać zbyt szybko lub w ogóle). Po zastosowaniu, chwilę lub dłużej, możemy czuć w tym miejscu lekkie szczypanie i ciepło (to normalne). Sądzę, że maść powinna działać również na grzybicę paznokci.
- Można nieco zmodyfikować powyższą maść z tiosiarczanem - (mocniejsza, z mniejszą ilością lanoliny ale czy trzeba ... ? - pozostawiam bez odpowiedzi) - zakładając, że liczba wodna lanoliny to 200 wiec: lanolina bezwodna - 25 części, wazelina biała - 40 części, woda - 40 ml, salicylan metylu - 10 ml, tiosiarczan sodu - 30 g. Wsmarowywać małe ilości specyfiku 3-4 razy dziennie. Sądzę (choć nie stosowałem osobiście jeszcze na paznokcie), że maść powinna poradzić sobie dobrze z grzybogładzeniem na pazurkach rączek i nóżek (tu chyba "wygrywa" opcja - lanolina ...).
- Maść na grzybicę skóry – (jeszcze nie próbowałem ...) - wazelina - 44 części, kwas benzoesowy - 4 części, kwas salicylowy - 2 części (wydaje mi się, że powinno się także dodać jakieś 1-2 części np. siarki organicznej MSM zmieszanej z minimum wody aby się w niej tylko rozpuściła (lub roztartej na pył) czy też 2 części sorbinianu potasu ...). Wymieszać ... i ... próbować.
- odnośnie tiosiarczanu i jego stosowaniu na grzybicę skóry - napisałem ciut na innej stronie - być może działa lepiej bez tłuszczy, hmm, najlepiej znam tą metodę ... (?) ... choć wersja z maścią również działa ...
- Maść na grzybicę skóry i paznokci – (chyba modyfikacja maści Whitfeld'a - jeszcze nie próbowałem, choć mam coś podobnego ...) - lanolina bezwodna - 80 części, kwas benzoesowy - 14 części, kwas salicylowy 6 części. Są wersje z mniejszymi ilościami kwasów (nawet o połowę). Maść przechowuje się w temp. od 6 do 15 stopni Celsjusza. Często do maści dodawany jest sorbinian potasu (wzmaga działanie kwasu benzoesowego) a część lanoliny zastępowana jest wazeliną lub całość tłuszczu euceryną.
- przy grzybicy paznokci - pomóc często może - posmarować paznokcie (radzę, także te nieobjęte grzybkiem) olejkiem z drzewa herbacianego. Odczekać kilka minut, po czym nieco nanieść na nie oleju rycynowego i znów poczekać. Gdy się musi (no bo w końcu tłustawe) to po odczekaniu zmyć. Wykonywać to to kilka razy dziennie ... aż do skutku ... może trochę potrwać ...
Niedoczynność tarczycy, pomocne przy boreliozie, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, ...
- Nalewka z czystka 1 (najlepiej kreteńskiego) - czystek: pomaga w miażdżycy, boreliozie, stanach zapalnych, działa przeciwnowotworowo, ma właściwości przeciwbaktryjne i przeciwwirusowe, działa przeciwhistaminowo i moczopędnie oraz antyoksydacyjnie (na równi z witaminą C), ma własności detoksykacyjne. Pomaga w problemach z tarczycą (głównie w niedoczynności ale nie tylko)Ma działanie przeciwcukrzycowe - zmniejsza aktywność enzymów rozkładające wielocukry (alfa-glukozydaza i alfa-amylaza). Można używać naparów jako dezynfekująca płukanka do ust. Nalewka - dobrze rozdrobnić susz (najlepiej same liście) czystka i wsypać do słoika do wysokości około 1/3 naczynia. Dolać ok. 60% alkoholu by objętości wlanego alkoholu była około 2 razy większa (czyli 1/3 to zioło a 2/3 alkohol). Odłożyć w ciemne miejsce na 4-6 tygodni (co jakiś czas należy miksturę zamieszać). Po tym okresie należy przecedzić nalewkę przez drobny filtr (np. filtr kawowy, kilka razy złożona gaza, ...) i przelać do ciemnej butelki (płyn ma być klarowny o kolorze ciemnej zieleni). Stosowanie - łyżeczka 3 razy dziennie. Jak się chce to można do nalewki dodać 1/2 (czy trochę więcej) ilości nalewki miodu w płynie - będzie mniej paląca w ustach.
- Nalewka z czystka 2 - 50-55 gramów suszonego czystka zalać 40% wódką. Pozostawić w ciemnym miejscu na 4-5 tygodni (co jakiś czas przemieszać). Po tym czasie przefiltrować i zlać do ciemnej butelki. Stosowanie - 20-30 ml dziennie (1 łyżka stołowa to ok. 15 ml).
- Herbatka z czystka - łyżka suszu zalać szklanką wrzątku i zaparzać kilka minut - susz można zaparzyć powtórnie. Pić 3 x dziennie.
- Herbatka z czystka 2 - 10-12 gramów suszu czystka wsypać do 1 litra wody, Zagotować i gotować 5-7 minut. Pozostawić tak kilka minut i przefiltrować. Pić 2-3 razy dziennie po szklance.
Działanie czystka zauważalne są dopiero po minimum tygodniu a czasem i po dłuższym okresie czasu (nalewka u niektórych ludzi działa szybciej). Używanie czystka - raczej nie ma przeciwwskazań.
Na łuszczycę, …
- Nalewka ze świeżej konwalii majowej – 7-10 liści konwalii + 4 pęczki kwiatków - "tak na oko" by widać było, że są - one to, ponoć, główną zaletą tu są ... ale bez przesady (bez łodyżek !), podrobić i zalać 1/2 litra spirytusu (70% lub mocniejszym). Odstawić w ciemne miejsce na 1-2 tygodnie - dobrze co jakiś czas przemieszać. Po tym czasie przefiltrować. Użycie - kilka razy dziennie smarować zmienione miejsca - przy dużym wysuszeniu można nieco przesmarować miejsca np. olejem kokosowym czy wazeliną - ale zwykle przesuszenie nie występuje. Do zrobienia nalewki nie nadaje się susz. U jednych znamiona są bledsze, u innych zanikają a jeszcze inni muszą dłużej stosować by zaistniałą poprawa. Nie używać nalewki doustnie ! - preparaty z konwalii, działające na serce, powinny być brane pod kontrolą lekarską ...
Poprawa pracy wątroby, ochrona i leczenie wątroby oraz dróg żółciowych, … (wątroba jest bardzo ważnym organem - m.in. działa jako filtr krwi, produkuje żółć potrzebną do trawienia tłuszczy, bierze czynny udział w regulowaniu poziomu glukozy we krwi, ...
- Nalewka z suszu karczocha – 150-200 g suszonych liści karczocha zwyczajnego zalać 500 ml alkoholu (30-60%). Odstawić w ciemne miejsce na 2-3 tygodnie - co jakiś czas potrząsnąć miksturą. Po tym czasie przefiltrować i zlać do ciemnych butelek - dobrze by jeszcze się odstała przez 2-3 tygodnie. Dawkowanie - 1 do 3 razy dziennie po łyżeczce od herbaty - 15-20 minut przed jedzeniem. Stosuje się ją w chorobach wątroby (także w stłuszczeniu) i woreczka żółciowego, w celu poprawy krążenia, zmniejszenia ilości cholesterolu, ... Uwaga - nalewka (jak i karczoch) pobudza apetyt oraz zwiększa produkcję kwasu żołądkowego co w przypadku refluksu spowodowanego nadmiarem tego kwasu w żołądku może pogorszyć stan refluksowy. Główna substancja aktywna to zawarta w karczochu cynaryna (kwas 1,5-dikawoilochinowy) - regeneruje komórki wątroby, przeciwdziała stłuszczeniu wątroby (także powoli cofa tą przypadłość), jest antyoksydantem, działa żółciopędnie i wzmaga produkcję kwasów żółciowych (co zmniejsza ilość cholesterolu w wątrobie oraz ogranicza utlenianie cholesterolu LDL (co przekłada się np. na zatrzymanie procesów wytwórczych blaszki miażdżycowej). Cynaryna łagodzi bóle brzucha spowodowane niestrawnością i zakażeniami bakteryjnymi, likwiduje wzdęcia, wymioty i biegunki. Ma działanie ochronne na naczynia krwionośne a także działanie przeciwnowotworowe. ... w przypadku kamicy żółciowej i blokadach w wypływie żółci należy uważać przy suplementacji lub jej nie stosować (pobudzenie wytwarzania żółci może przyczynić się np. do bólu). Nie stosują jej mamy w ciąży i karmiące oraz uczuleni na rośliny astrowate (cykoria, sałata, skorzenera, ...).
- Nalewka z ostropestu plamistego 1 - 70-100 gramów suszonych, rozdrobnionych / sproszkowanych nasion ostropestu zalać 500 ml 40-50% alkoholem. Przenieść w ciepłe i ciemne miejsce na 2-4 tygodnie - co jakiś czas powstrząsać naczyniem. przefiltrować i przelać do ciemnych butelek. Użycie - zazwyczaj - 2 do 3 razy dziennie (najlepiej 15-20 minut przed jedzeniem) po 1/2 lub 1 łyżeczki. Najcenniejszym składnikiem ostropestu plamistego jest sylimaryna - działa rozkurczowo i żółciopędnie, ma działanie przeciwzapalne, przeciwwirusowe a przy tym odtruwające organizm i czyści oraz przyczynia się do regeneracji wątroby (także marskości). Sylimaryna jest antyoksydantem, stabilizuje przepuszczalność błon komórkowych (może likwidować obrzęki). Ostropest wzmaga produkcję kwasu żołądkowego, przyczyniając się do lepszego trawienia a przy tym nieco zwiększa chęć do jedzenia. W ostropeście znajduje się również inulina (pisałem o niej) oraz kwas linolowy, który działa ochronnie na układ krwionośny oraz przyspiesza metabolizm a także leczy niektóre choroby skórne (np. jest pomocny w łuszczycy). Nalewkę stosuje się przy nieżycie i kamicy dróg żółciowych, przy wycieńczonej (stłuszczenie, marskość, zapalenie) wątrobie celem pomożenia jej w regeneracji, przy stanach zapalnych skóry (egzema, łuszczyca, ..., kurzajki - miejscowo i wewnętrznie, ...). Stosuje się ją przy problemach żołądkowych, refluksie (żołądkowy z powodu niedokwasoty), także przy kłopotach z nerkami i endometriozie. Likwiduje chorobę lokomocyjną a u niektórych znosi migrenowe oraz "zatruciowe" bóle głowy. Ostropest zmniejsza ilość cholesterolu i ogranicza utlenianie lipidów. Ma także działanie ochronne na błonę śluzową żołądka. Ma zdolność do obniżania ciśnienia tętniczego krwi. ... Przy większych dawkach, ostropest może lekko przeczyścić nasze jelita. Oczywiście ostropest można suplementować także w innych formach - herbatki (nie jest to jednak najlepsza "droga" - sylimaryna nie rozpuszcza się w wodzie ...), proszek, tabletki, ... Można jeść po prostu mielone nasiona (chyba najprościej) - 1 do 3 łyżeczek / dzień. ... W przypadku bardzo zablokowanych drogach żółciowych należy przemyśleć stosowanie, ... może lepiej nie używać ... ---- taka uwaga - się przyjęło mówić nasiona .... a to właściwie owoce ostropestu ... tracą właściwości przy podgrzewaniu, wiec jemy je na surowo ... ---- uwaga druga - niewiele sylimaryny przechodzi do wody .... natomiast bardzo dużo do alkoholu ... więc ... nalewka górą !
- Nalewka z ostropestu plamistego 2 - 100 gramów suszonych, rozdrobnionych / sproszkowanych nasion ostropestu zalać 500 ml alkoholem 70-80%. Przenieść w ciepłe i ciemne miejsce na 2-4 tygodnie - co jakiś czas powstrząsać naczyniem. przefiltrować, dodać kilka łyżek miodu (np. 4-5, najlepiej płynnego), dobrze wymieszać (aż do rozpuszczenia) oraz przelać do ciemnych butelek. Użycie - 20-30 kropli 2 razy dziennie (najlepiej 15-20 minut przed jedzeniem). Działanie jak wyżej (jedyne co - silniej działa zewnętrznie na kurzajki). Ostropest a właściwie składnik sylimaryny - sylibinina (sylibina) ma działanie przeciwnowotworowe (rak prostaty, piersi, płuc, ...). Ostropest u karmiących mam zwiększa laktację .... ale ! ... miłe panie ... tylko nie nalewka - bobo albo zaśnie albo będzie śpiewać i się zataczać będąc naćpane 😊 ...
- Nalewka z ostropestu plamistego 3 - uważana przez niektórych za dobrą przy wirusowym zapaleniu wątroby - do słoika wsypać np. 50 gramów mielonych nasion ostropestu zalać 40% alkoholem do momentu utworzenia rzadkiej papki. Zakręcić i wstawić do ciemnego miejsca na 7-10 dni. Gdyby papka zgęstniała dolać alkoholu. Po tych kilku dniach do papki dodajemy - objętościowo połowa - mielonego pyłku pszczelego a następnie objętościowo tyle miodu ile powstałej "ciapy". Użycie - 3 razy dziennie po 2 łyżeczki.
W mielonych nasionach ostropestu znajduje się od 1.5 do 3.5% sylimaryny (a w niej silibina - najsilniej działająca). Dawkowanie dzienne sylimaryny to zazwyczaj 200-400 mg dziennie. Stąd 1 g = 1000 mg suszu zawiera jej od 15 do 35 mg - stąd 1 łyżeczka 5 gramowa zawiera jej od 75 do 175 mg. Sadze, że 2 - 3 łyżeczki dziennie wystarczą - przy większych problemach z wątrobą można dodać np 1-2 łyżeczki. Sylibina blokuje trujące działanie muchomora sromotnikowego (działanie mykotoksyn) a także działanie toksyczne np. etanolu, paracetamolu, piramidonu i chloroformu. Substancja ta zapobiega m.in. marskości i zwłóknieniu wątroby. Sylimaryna, która znajduje się głównie w owocach i liściach ostropestu plamistego to właściwie kompleks substancji - taksyfolina, sylidianina, sylibina, izosylibina. Głównie znana jest przy stosowaniu na wątrobę ale także jest ona pomocna w naprawie kości przy np. osteoporozie oraz w zmniejszeniu ilości glukozy we krwi przy cukrzycy typu 2 (w tym również pomaga ludziom nieco większego kalibru schudnąć zmniejszając ów kaliber). Suplementacja sylimaryną poprawia również skuteczność ludzkiego systemu odpornościowego (sądzę, że głównie przez działanie przeciwzapalne, które osłabia organizm a po odciążeni go zaczyna on działać jak powinien).
Z zasady, jak przy innych preparatach wzmagających produkcje soku żołądkowego, tak i tu zaleca się branie specyfiku przed zjedzeniem posiłku.
Ostropest ma właściwości moczopędne i napotne. nie wiem jak inni ale ja po zażyciu łyżeczki ostropestu, przy każdym ruchu przez około 1-1.5 godziny, pocę się jak mysz ... ale i to jak pocę się.....(!) ... podkoszulek robi za akumulator wody ... po dłuższym braniu pocenie się zmniejszyło dość sporo.
... Ja stosowałem, z dobrym skutkiem dość duże dawki (3 x 3 łyżeczki mielonego ostropestu) jako środek przeciwzapalny w moim przypadku refluksu krtaniowego przez okres około 2 tygodni (po czym przerwa tydzień i potem tydzień/tydzień przez jakiś czas) - nie brałem w tym czasie żadnych środków zmniejszających ilość kwasu żołądkowego - bardzo zmniejszyła się u mnie ilość wydzieliny z tyłu gardła powstającej przez stan zapalny zatok i krtani (od kwasu z żołądka) a i ta co została była łatwiejsza w usunięciu przez co ograniczyło się uporczywe jej odchrząkiwanie. Przez pewien okres bywały lekkie bóle okolicy woreczka żółciowego ale ... szybko minęły. Poprawiło się u mnie ogólne samopoczucie oraz zmniejszyły się bóle stawów (tu nie umiem powiedzieć czy spowodowała to suplementacja ostropestu, ale nastąpiło to podczas kuracji a niczego innego specjalnie nie używałem...wiec chyba to sprawka ostropestu).
Przy braniu większych, dużych dawek preparatów z ostropestu dobrze jest po 2-3 miesiącach zrobić 2-3 tygodniową przerwę.
Ostropest można stosować, a przynajmniej spróbować zastosować w przypadku chorób autoimmunologicznych - ZZSK, RZS, przy dnie moczanowej czy zakażeniach bakteryjnych i grzybiczych. Warto także użyć go w celu detoksykacji organizmu. Jest to na prawdę dość wszechstronnie działające zióko. Najlepiej spożywać jako sproszkowane owoce na surowo.
Na obrzęki, opuchnięte stopy …
- Tym razem nie tylko ziółka ... - spuchnięte stopy to objaw różnych przyczyn - chora wątroba czy nerki, problemy z krążeniem, problemy z tarczycą, brak potasu (!) a czasem soli, ... czy też, wbrew pozorom, słabe nawodnienie organizmu (!) ... - nie wnikając w szczegóły, by zmniejszyć na jakiś czas opuchliznę - moczymy nóżki - 2-3 łyżki soli kuchennej na 1 litr wody. Wlewamy wodę do miski, wsypujemy sól i wkładamy swe ukochane ale napuchnione stópki i trzymamy je cierpliwie 30-40 minut. Wyjmujemy stópki i powinniśmy się uradować (ale nie jest to leczenie tylko chwilowe polepszenie "życia" !!!). Ulgę może także przynieść np. zażywanie preparatów z diosminą, hesperydyną, rutyną czy escyną czy środki odwadniające - tu polecam ziółka np. herbatka z natki pietruszki (korzeń działa ciut inaczej) - 1-2 łyżki suszonej natki na szklankę gorącej wody - ale nie wrzątku - można jak ktoś chce ... dodać ciut miodu i cytryny - zaparzamy 10-15 minut i pijemy ... - pietruszka rzozrzedza krew. Pomoże też harbatka z pokrzywy (silnie działa silnie diuretycznie ale trzeba robic przerwy bo może nas pozbawić mikroelementów ...).
Na "naprawę" paznokci i piękne paluszki, ...
- Takie maziu na paznokietki i paluszki – wazelina 40 ml, parafina płynna 40 ml, olej rycynowy - 15 -20 ml, olejek z drzewa herbacianego - 4-6 kropli. Zamiast wazeliny niektórzy dają lanolinę a czasami dodają także niewielkie ilości witaminy E, A lub witaminy C (kwas askorbinowy). W przypadku bólów reumatycznych paluszków rączki lub nóżki czy też problemów z jakimiś grzybkami w tych miejscach dobrym może okazać się dodanie większej ilości tego olejku lub olejku Kanuka - ale jeszcze lepszym może być posmarowanie tych miejsc "ciutkiem" olejku a za chwilę nałożyć mazidło. Trzymamy, trzymamy i myjemy to na czym ono maziu trzymaliśmy.
- Na ładne rączki i pazurki ... można po prostu dawać sam olej rycynowy i pozostawić go na nich jakiś czas, Po kilku tygodniach będą łapki nie do poznania a "szpony" zadziornie wytrzymałe ... także i tu, w przypadku bólów reumatycznych paluszków rączki lub nóżki czy też problemów z jakimiś grzybkami w tych miejscach dobrym może okazać się posmarowanie tych miejsc "ciutkiem" olejku z drzewa herbacianego lub olejku Kanuka a za chwilę się naolejować ... potrzymać, potrzymać, ... i zmyć ... o tyle o ile .. nie zawsze się chce oleum z nas zleznąć ... P.S. - sam olej rycynowy ma właściwości grzybobójcze ...
- Na ładne rączki i pazurki i nie tylko ... (maść) - Olej rycynowy - 30 ml, lanolina - 5 g, wazelina 30 g, olej terpentynowy - 10 ml, wosk pszczeli żółty - 10 g. Wymieszać w kąpieli wodnej i zlać do pojemnika. można dodać nieco jakiegoś olejku eterycznego (różany, cytrynowy, z werbeny, ...) i ze 2 krople olejku z drzewa herbacianego.
Maść ochronna - usta - rączki, ...
- Takie ta maziu .... – wazelina biała - 85 ml, olej rycynowy - 20 ml, wosk pszczeli żółty - 7-8 g. Wymieszać w łaźni wodnej, przelać do pojemniczków i używać ... Jak ktoś lubi twardsze - wazelina - 70-80 ml, olej rycynowy - 10 ml, wosk - 7-8 g). Jak najbardziej można eksperymentować ... np z ilością wosku ...
Maść żywokostowa i inne mazidła ...
- Maść z żywokostem 1 – bardzo prosta maść - macerat żywokostowy (olejowy) - 100 ml, wosk pszczeli żółty - 8 do 14 g (proponuję sprawdzić ile trzeba), olejki eteryczne kilka kropli - opcjonalnie (np. goździkowy, z drzewa herbacianego, ...). Wymieszać w łaźni wodnej, przelać do pojemniczków i używać. Powinna być zdatna do użytku od 6 do nawet 12 miesięcy. Maści żywokostowe poza stosowaniem na bolące stawy czy żylaki można używać na zranienia - przyspiesza gojenie się ran.
- Maść z żywokostem 2 – lanolina bezwodna - 60 g (70 ml), 1-2 łyżki stołowe maceratu olejowego z żywokostu, 1-2 łyżki stołowe wyciągu glicerynowego z żywokostu, wosk pszczeli - 2-5 g (sprawdzić eksperymentalnie). Wymieszać w łaźni wodnej.
- Maść z nagietkiem – bardzo prosta maść - macerat nagietkowy (olejowy) - 50 g, wosk pszczeli żółty - 5 do 7 g (proponuję sprawdzić ile trzeba), olejek eteryczny (z werbeny lub cytrynowy, ... czy inny) - kilka kropel. Wymieszać w łaźni wodnej, przelać do pojemniczków i używać.Powinna być zdatna do użytku ok. 6 - 8 miesięcy. Stosowana może być np. na problemy skórne, jako maść ochronna, jako cacu na dekolt (damski), jako ulga po oparzeniach słonecznych czy odmrożeniach, ... ale nie na otwarte rany czy bardzo uszkodzoną skórę.
- Maść na usteczka (się niby powtarzam ...) – wazelina 60 ml (ok. 50 g), olej rycynowy - 15-20 ml, wosk pszczeli żółty 2.5 do 5.5 g (proponuję sprawdzić ile trzeba), opcjonalnie ze dwie krople jakiegoś olejku (różany, cytrynowy, z werbeny, waniliowy, ... co kto lubi). Wymieszać w łaźni wodnej, przelać do pojemniczków i używać. Powinna być zdatna do użytku ... bardzo długo. Zamiast oleju rycynowego można zastosować, w całości lub części, olejowy macerat nagietkowy czy olej jojoba.
- Maść laurowa – bardzo prosta maść - macerat z liści laurowych (olejowy) + 5 do 10 % wosku pszczelego żółtego (proponuję sprawdzić ile trzeba) (np. 100 g maceratu, 6 do 10 g wosku). Wymieszać w łaźni wodnej, przelać do pojemniczków i używać. Powinna być zdatna do użytku do nawet 12 miesięcy a może i dłużej. Ma podobne właściwości co maść żywokostowa - jest dobra na chore stawy, bóle reumatyczne (w tym mięśniowo-stawowe), ma działanie przeciwbakteryjne i lekko przeciwgrzybicze, może być używana na drobne zranienia, ugryzienia robali, działa przeciwzapalnie oraz likwiduje bądź zmniejsza obrzęki, regeneruje i wzmacnia i nawilża skórę oraz poprawia w niej krążenie, ma działanie lekko znieczulające, pomaga w walce z łuszczycą i trądzikiem.. .
- Olej piołunowy - macerat olejowy z piołunu - ma działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe, likwiduje obrzęki, niszczy pasożyty oraz grzyby skórne, pomaga m.in. w grzybicach skóry głowy i łupieżu, pomaga przy trądziku. Jest środkiem antyhistaminowym, działa rozkurczowo na mięśnie gładkie m.in. przewodu pokarmowego, działa przeciwkolkowo i antyparyzmatycznie na pasożyty "ciapciające" naszą krew, poprawia trawienie. Można go używać zewnętrznie bezpośrednio lub zmieszany ze spirytusem lub wprowadzić macerat do maści i smarować tym chore miejsca. Olej można również używać wewnętrznie - 5 do 8 kropli 1 do 3 razy dziennie. Nie należy przyjmować stale przez długie okresy - co jakiś czas robić przerwy w przyjmowaniu wewnętrznym. Można go również przyjmować przeciwko pasożytom wewnętrznych (choć częściej stosuje się intrakty alkoholowe) - przez tydzień 15-20 kropli 3 x dziennie (jak ktoś "większy" to można więcej) i przerwa kilka dni. Niektóre badania mówią o właściwościach antynowotworowych ale ... ? ... przy dużych dawkach piołunu można dostać omamów i zrobić przykładowo "batmana" po wyjściu na balkon (i to jeszcze drażliwego) lub pogryźć żonę czy uroczą sąsiadkę ... co może mieć różne dziwne konsekwencje ... Czy można dzieciom ? - jedni mówią, że nie drudzy, że tak ... sądzę, że w odpowiedniej dawce jakiemuś starszemu dziecku nie powinno zaszkodzić.
Na odrost włosów i zmniejszenie ich wypadanie ...
- Polisorbat 80 – poprawia stan włosów (wzmacnia je na całej długości) i samej skóry głowy (polepsza ukrwienie, może zmniejszać stany podrażnienia, ...) - Polisorbat 80 zapobiega wypadaniu włosów a także w wielu przypadkach powoduje ich odrost w miejscach obecnej "łysinki". Można np. dodać go do najzwyklejszego i najtańszego szamponu do włosów - około 2-5% (można mniej) - dobrze również dodać nieco gliceryny (glicerol) również około 2-5%. Można zastosować po połowie "dawki" do szamponu - Polisorbat 80 i Polisorbat 20 aby sumarycznie uzyskać np. 5% dodatku. Nie stosować na podrażnioną lub poranioną skórę oraz uważać by preparat nie dostał się do oczu (oczki zaszczypią i napuchną). Środek występuje w różnych "cudownych" i drogich a nawet bardzo drogich preparatach z różnymi dodatkami "upiękniającymi" ale to on jest głównym "aktorem" całego specyfiku na fryzurę głowizny i po co przepłacać (?). Można również wcierać sam Polisorbat 80 rozcieńczony np. 1 do 2 wodą (dobrze dodać nieco glicerolu lub alkoholu cetylowego) lub bez rozcieńczenia (wmasować kilka-kilkanaście kropel), pozostawić preparat na 15-30 minut po czym zmyć głowę szamponem lub wodą. Uzbroić się w cierpliwość - włosy nie rosną tak szybko by efekt zaistniał na drugi dzień ! ........ Ale też UWAGI - gdy się ma niedobór kwasu liniolowego (włosy oraz paznokcie są kruche, łamliwe i matowe, skóra przesuszona i szorstka, ...) zastosowanie Polisorbatu 80 może spowodować odwrotny skutek i zwiększyć przy tym kruchość włosów, więc tu ... trzeba wpierw "naprawić" brak tego kwasu.
-----------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------
Maści ... co mieszać ... przykłady ... (- nie dla profesjonalisty !) i insze - do prób i błędów ... znawco ... a kysz, a kysz ...
- spirytus, intrakty spirytusowe, gliceryna, maceraty glicerynowe, ... ---- lanolina, lanolina + wazelina, euceryna, +alkohol cetylowy
- woda i wyciągi wodne, ... --- lanolina, lanolina + wazelina, euceryna, +alkohol cetylowy
- olej i maceraty olejowe, ... ---- wosk (5-10% - sprawdzić sobie doświadczalnie zaczynając od małych ilości (!))
- ocet ziołowy, ... ---- lanolina (1 : 2 - sprawdzić sobie doświadczalnie (!)), +alkohol cetylowy
... mieszając mazie należy pamiętać o liczbie wodnej i używać czasem rozumu ze zrozumieniem ...
Liczba wodna (ile wody w gramach przyjmie i zwiąże stale 100 g danej substancji - podłoża bazowego w temp. 20 stopni Celsjusza) - np. liczba wodna 200 (lanolina) - 100 g lanoliny przyjmie 200 g wody. Ale ... np. 100 ml lanoliny waży ok. 86 g to ano więc ... 100 g lanoliny zajmuje ok. 116 ml a ... 60 ml lanoliny to ok. 51 g. Generalnie ogólnie powinno się operować wagą ale czasami wygodniej jest objętością (ml), tylko trzeba sobie jakoś przeliczyć. Liczbę wodną należy traktować zawsze z rozumnym "bezpiecznikiem".
Gdy maść jest za rzadka można dodać, ale tak ciut, ale tak na prawdę tylko ciut ... wosku pszczelego (nie za dużo, dodawać małe porcyjki i sprawdzać po roztopieniu i wymieszaniu na małej porcyjce ochłodzonej maści czy konsystencja jest O.K.)
Liczba wodna:
- wazelina - od 5 do 10
- lanolina - przeważnie około 200 do 220
- euceryna - przeważnie minimum 300 (a nawet do 700 - zapytać/sprawdzić co się kupuje)
- maść cholesterolowa - około 120
- smalec - 5 do 17
Zwiększanie liczby wodnej:
- wazelina (99.5 częsci) + choresterol (0.5 części) - około 190
- wazelina (75 części) + lanolina bezwodna (25 części) - około 240
... aby móc dodać np. wyciąg wodny np. do wazeliny, która nie jest "chłonna" trzeba zwiększyć możliwość absorpcyjną za pomocą jakiegoś emulgatora (np. lanoliny) ...
... obliczając możliwość złączenia np. lanolina - woda należy pamiętać, że mogą i pewnie są także i inne "sprawy" do połączenia i nie skupiać się tylko na wodzie ...
Inne emulgatory - cholesterol, alkohol cetylowy, polisorbaty,
Lanolina - stosowana najczęściej gdy substancja lecznicza ma wejść w tkankę (ułatwia to), dogłębnie nawilża, ... i oczywiście ... potrafi dużo w siebie "wciągnąć" i związać (jest emulgatorem). Często używane są mieszanki lanoliny i wazeliny. Jest również stosowana, jako sama, przy skórze suchej, łuszczycowej, ... Przez niektórych nie jest zalecana do maści przeciwgrzybiczych (ale ... chyba to opinia probematyczna i oparta na fakcie odcięcia skóry od powietrza - lecz czasem ważniejsze jest wniknięcie głębsze leku - trudno powiedzieć ...). Są osoby uczulone na lanolinę.
Euceryna - środek składający się głównie z wazeliny, bardzo dobrze natłuszcza, nawilża, zmiękcza i ochrania, bardzo dobrze tolerowana (nie uczula) ... - uniwersalna baza do maści i kremów (co również baaardzo dużo "wciąga" w siebie). Można stosować jako natłuszczenie i ochrona bez dodatków jako codzienny kosmetyk. Euceryna (jak i wazelina), co prawda, nie wnika w głąb skóry lecz zwiększa uwalnianie i wnikanie leków przez naskórek. Występują 2 rodzaje euceryny - proponuję skupić się na eucerynie typu II (cholesterolowo-cetylowa - kolor biały) choć typ I jest nieco miększy i trwalszy w wewnętrznych wiązaniach (może być lepsza do kremów). Euceryna I (zwana apteczną) - częściej stosowana w maściach - Euceryna II (zwana bezwodną). Euceryna I jest "miększa", kremowa lekko żółtawa - Euceryna II jest "twardsza" i biała. Obie Euceryny mają podobne właściwości chłonne wody.
Wazelina biała - rzadziej żółta (i często wosk pszczeli) - stosowana częściej w celach ochronnych - np. maści i pomadki (tu raczej wosk) ochronne do ust, dłoni, twarzy - chroni m.in przed zimnem i warunkami atmosferycznymi , ..., nie uczula. Wazelina nie wchłania się przez naskórek i błony śluzowe - działa tylko powierzchniowo tworząc ochronny "film". Wazelina to bardzo trwałe i niewchodzące w interakcje z lekami podłoże do mazideł. Bardzo dobrą i prostą w wykonaniu miksturą ochronną i uelastyczniającą skórę jest tzw. maść biała (95 części wazeliny białej i 5 części białego wosku - po zmieszaniu uzyskuje się półmatową białą substancję).
Alkohol cetylowy - wbrew powszechnej opinii nie jest to emulgator. Jest środkiem, który stabilizuje, zwiększa lepkość i utrwala powstałą emulsję woda - tłuszcz (choć sam jako taki emulguje z wodą tworząc emulsję). Substancja nie jest rozpuszczalna w wodzie i glicerynie natomiast dobrze rozpuszcza się w tłuszczach i alkoholu. W maściach i kremach - zagęszcza je oraz dodaje im "poślizgu" - łatwiej i "przyjemniej" się je rozsmarowuje po skórze. Dodany jest elementem tłustym w mieszaninie powodującym nieco późniejsze wchłanianie tłuszczów a wiec i przyjemne "ślizganie" się paluszków oraz mazidła a także swoiste wygładzenie skóry. Nie należy zbytnio przesadzać z ilością - maziu może stać się zbytnio maziowata i klejąca ... bleeee. Dodawany w ilościach - zazwyczaj 3 do 15% - max do 30%.
Wosk pszczeli - jako zagęstnik i jako środek tworzący bardzo dobrą warstwę elastyczną i ochraniającą np. w maściach ochronno-natłuszczających, pomadkach do ust, ... - mieszanka lanoliny, olejów, olejków i właśnie wosku, jako spajacza.
Polisorbat - polisorbaty to emulgatory i stabilizatory połączenia woda - tłuszcz a przy okazji są substancjami poprawiającymi rozpuszczalność różnych dodatków w miksturach (farmacja, kosmetyki, przemysł spożywczy). Są także środkami powierzchniowo czynnymi (dodaje się je np. do płynu do robienia baniek - oprócz gliceryny). Poisorbat 20 - dodaje się zazwyczaj gdy chce się zmieszać z wodą np. olejki eteryczne. Polisorbat 80 dodaje się zazwyczaj gdy z wodą chce się zmieszać cięższe tłuszcze (np. oliwa z oliwek do szamponu - ale jak najbardziej zemulguje i olejek eteryczny) - taka ciekawostka - Polisorbat 80 jest środkiem z powodzeniem stosowanym przeciwko wypadaniu włosów a także ułatwiającym odrost włosów ... Użycie w miksturze - np. Polisorbat 80 - stężenie finalne w produkcie przeważnie - 1 do 5%. Stosunek olej - Polisorbat 80 - 1 do 1 lub 1 do 2 - wpierw wymieszać z olejem a następnie całość dodać do wody.
Są to podstawowe substancje - ale istnieją również i inne inszości- biobazy, emulgatory dedykowane, konserwanty (bio i nie bio), masło shea, olej kokosowy, smalec gęsi i wieprzowy, wosk Candelilla, lekobaza i hascobaza (maja różny skład ale nie mają właściwości natłuszczających), ... - nie wszystkie są dostępne dla "przeciętności".
UWAGI odnośnie maści i mazideł oraz maceratów (wyciąg olejowy) i intraktów (wyciąg alkoholowy):
- Gliceryna (glicerol) jest alkoholem (alkohol cukrowy) rozpuszcza się w wodzie i częściowo w etanolu oraz metanolu (ale nie rozpuszcza się w tłuszczach ! ... a naturalnie występuje w ... tłuszczach ...roślinnych i zwierzęcych ...) - jest dodawana do fazy wodnej wykonywanego "cudu". Ułatwia wnikanie leków.
- Glicerynę i wyciągi glicerynowe powinno się dodawać po sporym przestudzeniu bazy maściowej (ma być wodniście ale nie gorąco) gdyż często może zaistnieć rozwarstwienie frakcyjne maści (od gliceryny) - gliceryna ogólnie nie rozpuszcza się w tłuszczach i często nie pomaga także obecność lanoliny, jako emulgatora. Nawet niewielki dodatek wosku pszczelego zmniejsza lub całkowicie likwiduje możliwość rozwarstwienia (szczególnie gdy nie chce się czekać na schłodzenie wytworu maziowego).
- Bardzo często tworząc maści i mazidła z bazami lub na bazie gliceryny i tłuszczów jako element "wiążący" używa się wosku pszczelego (najczęściej żółtego - nieczyszczonego) - zazwyczaj to dodatek 5 do 10 % wagi całości mikstury - najlepiej sprawdzić to samemu, eksperymentalnie a zaczynać od mniejszych ilości (... bo potem mamy maść "betonową", niezmazialną ...).
- Gliceryna i wyciągi glicerynowe, z powodu na częstą kłopotliwość, nie powinny przekraczać 5 do 15 procent masy całości mazidła.
- Często przy mieszaniu składników, przed zmieszaniem wyciągu glicerynowego z resztą składników do wyciągu dodaje się nieco chlorku magnezu (... chyba jako substancja dodatkowo wiążąca ...). Przykładowo na 40-50 ml glicerytu - płaska łyżeczka chlorku magnezu (jak napisane - dodać chlorek przed zmieszaniem fazy wodnej z olejową).
- Wosk pszczeli jest bardzo dobrym zagęszczaczem maści - ale trzeba, najlepiej eksperymentalnie, określić ilość potrzebną do dodania - wynika to np. z różnych właściwości lanoliny czy wazeliny oraz składników.
- Gliceryt, czyli wyciąg ("macerat") glicerynowy zaliczany jest do fazy wodnej tworzonej mikstury.
- Ogólna ilość dodanych maceratów, intraktów, tinktur, wyciągów, ... do maści zazwyczaj oscyluje w okolicy 10-35%.
- Tiosiarczan sodu - rozpuszczalność w wodzie - około 76.4 g w 100 g wody. Stąd - 50 g wody - 30 g (max 38 g tiosiarczanu), 30 g wody - 18 g (max 22 g tiosiarczanu, ...
- 100 ml wazeliny białej waży około 86 g więc 100 g wazeliny to około 116 ml
- 100 ml lanoliny bezwodnej waży około 90 g więc 100 g lanoliny to około 111 ml
- 100 ml wosku pszczelego waży około 96 g więc 100 g wosku to około 104 ml
- 1 ml salicylanu metylu waży ok. 1.19 g - stąd 5 ml tego salicylanu waży ok. 5.95 g
- 1 ml oleju słonecznikowego, z pestek winogron, rzepakowego, oliwy z oliwek - można przyjąć, że waży 0.9 g (mając na uwadze, iż nie jest to dokładna waga bo ciężary właściwe tych olejów niewiele ale różnią się między sobą lekko na plus lub minus - jednak operując tak niewielkimi ich ilościami można przyjąć średnią wagę) - stąd 5 ml oleju waży ok. 4.5 g.
- 1 ml gliceryny (glicerol) waży ok. 1,26 g - stąd 5 ml glicerolu waży ok. 6.3 g.
- Macerat olejowy (podobnie glicerynowy) - surowiec - olej - stosunek 1 do 2 lub ilość oleju taka by całość surowca była przykryta przynajmniej 1-2 cm oleju. Macerat na zimno - spryskać wódką (spirytusem) czy po prostu wlać nieco wódki do surowca - nie zatapiać tylko pomoczyć ! Zostawić na godzinę czy dwie po czym zalać olejem (z oliwek, z pestek winogron, ... słonecznikowym - rzepakowy też olej ale szybciej się psuje ...). Tak zostawić w ciemnym ale nie zimnym pomieszczeniu na minimum 2-3 tygodnie (glicerynowy miesiąc lub dłużej) - co jakiś czas przemieszać i sprawdzać czy coś nie "wyłazi" ponad olej. Niektórzy, w przypadku preparatów które będą używane zewnętrznie, dodają już teraz kilka-kilkanaście kropel olejku z drzewa herbacianego. Po upływie potrzebnego czasu przefiltrować przez np. gazę i znów niektórzy dodają nieco olejku celem konserwacji (gdy będzie to owo stało nieco dłużej). Teraz można dodawać specyfiki do mazideł. Ważne jest skropienie alkoholem, szczególnie w przypadku surowca świeżego (!). W przypadku gdy operujemy suszem skropienie nie zaszkodzi i dobrze to zrobić ale nie jest już tak straszliwie niezbędne.
- Macerat na szybko - tak jak wyżej tylko, że wkładamy miksturę do kąpieli wodnej (zakręcony słoik) i podgrzewamy do około 50-70 stopni Celsjusza. W takiej kąpieli ... jedni trzymają 2-3 godziny i powtarzają czynność 3-4 dni. Inni ... ogrzewają tak przez 10-12 godzin i już. Jeszcze inni grzeją tylko 1-3 godziny (tego nie polecam - zbyt mało substancji przejdzie do oleju) i używają. No ... różniście ...
- Nie zawsze ale podczas mieszania różnych składników z bazą maści można trafić na "trudny" składnik i powstaje problem zwany niezgodnością procedury - po prostu powstaje problem w postaci rozwarstwiania, niechęci mieszania cię, ... Nie jestem żadnym ekspertem i nie będę tu się mądrzył ale problemem czasem może być mentol a częściej jego mieszanki np ze spirytusem czy glicerolem, ... i inne "cuda" działające przeciw nam ...
- Trzeba mieć na uwadze, że są substancje, które dodane do mażci zmniejszają liczbę wodną bazy (a więc zmniejszają możliwość połączenia/zemulgowania wody) - np. mocznik.
- Stosowanie olejków eterycznych - zawsze, do każdych celów leczniczych czy jako konserwantu używamy OLEJKÓW ETERYCZNYCH NATURALNYCH ! Nie należy używać olejków syntetycznych - jeżeli już to wyłącznie w celach zapachowych i do zastosowań zewnętrznych ! Kupując olejek zawsze czytajmy opis na etykiecie - z nazwy ... olejek sprzedawany jako olejek eteryczny zazwyczaj jest naturalnym - olejek sprzedawany jako olejek zapachowy zazwyczaj jest olejkiem syntetycznym (lub w większości syntetycznym) i może służyć jako zapach (często jest to zapach o wiele intensywniejszy niż olejku naturalnego). Można się kłócić ale są opinie mówiące, że nawet jako zapach w kominkach czy innych dyfuzorach nie powinno się stosować olejków sztucznych - zdania podzielone ... ale i komercyjność dochodowa ...
A.M.
Nie biorę odpowiedzialności za skutki zastosowania rzeczy i wykonania czynności tu opisane.
Podaję tutaj praktyczne zastosowania różnych substancji jako ciekawostkę, którą to każdy musi sobie rozumnie zweryfikować ...
Niektóre z tych rzeczy sam stosowałem i stosuję, inne znam tylko od ludzi czy z książek i mimo, że staram się nie wypisywać głupot to ...
... wszystko co ludzkie nie jest mi obce ...
😊