Przejdź do treści
Zdrowie 2
Szlachetne zdrowie .....
Oczywiście wielu się nie zgodzi i będzie mnie krytykować i łajać 😊
 
Nie są to żadne porady medyczne, i nie traktujcie ich jak porady ani to nie  jest nakłanianie do czynienia czynów opisanych!
 
Ja to przeżyłem, lub wiem od innych więc opowiadam i tylko informuję …
 
Chwała doktorom…choć nie wszystkim!
 
Ałaaaaaa!


Obturacyjny bezdech senny – takie tam …
 
 
O refluksie (gardłowo-krtaniowym) już pisałem – własne przeżycia. Dodam tu nieco faktów oraz moich przemyśleń odnośnie powiązania bezdechu sennego z refluksem.
 
Obturacyjny bezdech senny – to choroba określana jako wielokrotne epizody zatrzymania oddechu lub ograniczenia przepływu powietrza przez drogi oddechowe na poziomie gardła przy wzmożonej pracy mięśni oddechowych a występujące podczas snu. W zasadzie nie istnieje bezdech bez umilania otoczenia mocnym chrapaniem a osoba budząca się rankiem jest dalej śpiąca, boli go głowa, jest totalnie niewyspany oraz ma suchość w ustach co niekiedy określane jest „trampkiem ustnym”. W nocy osoba mająca bezdech budzi się chwilowo podczas zaistnienia braku oddechu, zazwyczaj nawet o tym nie wiedząc, wierci się (ma niespokojny sen), czasem bywa, że osoba z bezdechem ma silne poty – ogólnie - występuje niedotlenienie organizmu oraz zły sen czyli brak odpoczynku organizmu. Niektóre osoby wędrują kilkukrotnie w ciągu nocy na siku … Po kilku miesiącach, latach takiego spania człowiek jest wykończony fizycznie i psychicznie, śpi w ciągu dnia na stojąco, nie może się skoncentrować, spada libido i chęć do wszelkiej chęci na cokolwiek … Częściej bezdech mają mężczyźni … Nie będę się rozpisywał – dużo różnego w książkach i sieci.

Rozróżniane są 3 typy bezdechu sennego - obturacyjny, centralny (nie do końca rozpoznany - spowodowany uszczerbkami mózgowym - może wystąpić np. u ludzi po udarze, zmianach mózgowych przy niedotlenieniu, ...), mieszany.(mający cechy obu poprzednich). Nie przez wszystkich te podziały są stosowane.

W zasadzie wszędzie w ogólnych opisach tej choroby podaje się, że przyczynami mogą być problemy fizjologiczne … i oczywiście, jak zwykle, sam chory … :
  • Polipy oraz skrzywiona przegroda nosowa a także przerosty bliznowe po infekcjach
  • Wiotkie mięśnie podniebienia i zła budowa żuchwy
  • Krótka szyja
  • opadające, wydłużone podniebienie miękkie i języczek (szczególnie gdy jest zbyt długi)
  • Niedoczynność tarczycy
  • Cukrzyca typu 2 (badania nie są jednoznaczne - owszem bezdech jest częsty wśród ludzi z cukrzycą ... ale nie cukrzyca go wywołuje)
  • Menopauza (... to raczej u pań)
  • Niektórzy podają za przyczynę choroby serca lub nerek (?)
  • Niektóre leki (głównie rozluźniające mięśnie)
  • Objadanie się przed snem i otyłość
  • Zła dieta
  • Picie alkoholu i palenie papierosów (palenie - badania nie są jednoznaczne ..., natomiast niektóre opracowania mówią, że nikotyna i palenie może nawet pomóc zmniejszyć niektóre objawy dzienne u osób z bezdechem a także zmniejszyć sam bezdech ... lecz nikotyna może powodować również problemy ze snem, np trudne zasypianie i słaby sen ... istnieją badania mówiące, że palący, paradoksalnie są mniej narażeni np. na niektóre wirusy oraz mniej występują lub są słabiej nasilone u nich pewne stany zapalne ...jest także badanie populacyjne (mężczyźni 18-65 lat) mówiące w wynikach, że palący ludzie z bezdechem mają mniejsze kłopoty z nsulinoopornością i metabolizmem niż niepalący z bezdechem ... (?) - z innej beczki - są badania mówiące, że osoby mające obturacyjny bezdech senny mają większą skłonność do palenia papierosów oraz szybciej i bardziej uzależniają się do nikotyny - być może z powodu, o którym pisałem wyżej - m.in. ospałość dzienna, ...) - więc ... ? (... i nie piszę tego by zachęcać do palenia ... szkoda pieniędzy !)
  • ……….

Taka uwaga - wiele badań naukowych we wnioskach, w wynikach ma wpisane np. sformułowanie "może być przyczyną" ... czyli dla mnie mówiące o niczym ... ale artykuły "gazetowe" i kolejni "pisarze - kopiuj-wklej" zamieniają to na np. "powoduje" lub "nie powoduje" co radykalnie zmienia cały przekaz i zrozumienie tematu przez czytającego - dotyczy to ogromnej ilości prac naukowych i tyczy wielu schorzeń, właściwości preparatów, witamin, ... Zamienianie w taki sposób treści jest częstą metodą by podporządkować pewne treści pod swoją narrację i swoje potrzeby chwili lub zarobku ... - przykładowo -  między "musi" a "może", "powoduje" a "może powodować", "jest szkodliwe a może szkodzić", :jest związane z ryzykiem powstania" a "powoduje powstanie"... jest wielka ... przepaść zrozumienia ... toto takie mówienie jakbym powiedział, ze wyjście na chodnik może powodować śmierć od spadającej cegły z dachu ... , no ... fakt bezsporny, może tak być - ale co to oznacza ... i co wnosi ... jak zdarzyć się to może raz na 10 milionów spadnięć cegły i raz na 50 milionów wyjść na chodnik ... no ale może (.ooo ... praco naukowo i poetycka interpretacjo  ... oj, oj, oj ... !) ? Można sądzić, że sformuowania typu "może być przyczyną" jest, poza możliwością "poetyckiej" interpretacji przez pismaków, korporacje, wytwórców, farmację, sklepy, ...  swoistym "dupochronem" dla niektórych tworzących takie dzieła ... i to w dodatku ... za wielkie, grantowe pieniądze ...
                  
Istnieniu bezdechu, jako przyczynie, przypisuje się masę chorób … nie dziwota … bo przez niedotlenienie organizm, tkanki, komórki … nie mogą działać prawidłowo – choć sądzę, że wiele jest w tym „spychoterapii” ...
 
Leczenie konwencjonalne – w zasadzie, dla mnie to nie leczenie a przeciwdziałanie skutkom – polecane są pompy tłoczące powietrze …, wycinanie, nacinanie podniebienia, języczka …, protezy poszerzające gardło … - u większości ludzi to działa krótkotrwale lub nie działa w ogóle. Medycyna konwencjonalna ogólnie rzadko dochodzi do przyczyn … i „leczy” bardzo często objawy chorób (a nie powinno się na to mówić leczenie tylko zmniejszenie czy likwidowanie skutków wynikających z …)
 
Bardzo mało lekarzy (także i naturoterapeutów) wspomina o innej możliwej przyczynie bezdechu sennego – o refluksie (GERD), ale nie przełykowym (ze zgagą, pieczeniem i paleniem „rury”, …) tylko z refluksem gardłowo-krtaniowym. Refluks ogólnie często jest pomijany przez lekarzy a o typie gardłowym w ogóle nie myślą – fakt czasem jest trudny, szczególnie na początku do zdiagnozowania. Refluks gardłowo-krtaniowy – kwas z żołądkowy dociera do gardła, krtani, zatok oraz nawet płuc. O ile ścianki żołądka i nieco ścianki przełyku są na niego odporne to gardło, krtań, … już kompletnie nie. Obecność kwasu na początku może nie być kojarzona z obecnością kwasu i pepsyny … Często w tym typie refluksu nie ma objawów typowych – np. palenia w przełyku. Pojawia się ból gardła (mówią, że stan zapalny i przeziębienie), chrząkanie i uczucie guli w gardle (mówią wówczas, że to nerwy), zatkany nos i zatoki (mówią, że to nieżyt nosa i bakteryjny stan zapalny zatok – wiec aplikowany jest antybiotyk), boli głowa, bywają problemy z płucami (a nawet może powstać zapalenie płuc – ale … nie z powodu wirusów  czy bakterii – tu też często przepisują antybiotyki), mogą pojawić się dość niemiłe problemy z oddychaniem spowodowane porażeniem a wywołane kwasem, może nastąpić skurcz oskrzeli, chrypka a nawet niemożność mówienia (też niekojarzone z refluksem), … Wybudzanie ze snu może następować z powodu wywołanego podrażnieniem skurczu mięśni ale także spływającej wydzieliny z zatok i odruchu kaszlu. Sam to przeszedłem więc oświadczam, że nie miałam w zasadzie żadnych objawów odnośnie samego przełyku – być może mam dobrą i wytrzymałą błonę wyścielającą przełyk i kwasy jeszcze wówczas jej nie „dały rady”. W refluksie często ludzie mają gazy i odbijania – tłumaczone jest to połykaniem powietrza – a dlaczego nie łączyć tego z zaburzoną florą bakteryjną w jelitach (z powodu np. małej ilości kwasów w żołądku) ? – również będą gazy… Przy refluksie nie musi się mieć zawsze kojarzonej z nim zgagi ! Rzadko, lecz można mieć bezdech a nie chrapać (najczęściej przy bezdechu centralnym - "mózgowym"). Wszystkie moje objawy dotyczyły – krtani, gardła, płuc i zatok wraz z zatkanym nosem – czasami pojawiał się nagły ból za mostkiem (wówczas kojarzyłem go z moim ZZSK - także są bóle mostka i nawet żeber … oraz ewentualnym … zawałem).
 
Delikatnie jest poruszany związek refluksu z bezdechem sennym – jedni uważają, iż to refluks powoduje bezdech inni uważają odmiennie ale w niektórych opracowaniach opisuje się, że nawet w 70% przypadków te schorzenia występują razem … ale należy nadmienić, że refluks nie zawsze jest poprawnie diagnozowany (szczególnie gardłowo-krtaniowy) – o czym pisałem wyżej – więc być może prawie zawsze występują te „choroby” razem. Zresztą sam refluks także ma często przypisane ewentualne problemy ze snem oraz oddechem – więc dlaczego niektórzy z automatu tego nie łączą ... ?
 
Logicznym jest, że gdy zatka nam się nos będziemy oddychać przez usta. Już samo to spowoduje, po czasie, wielką suchość w gardle i witaj chrapaniu oraz gorsze dotlenienie. Do tego dołożyć należy podrażnienie płuc, oskrzeli i mięśni, które dokonały kwas i pepsyna. Możemy mieć chrapanie z utrudnionym lub zatrzymanym oddechem (podrażnienie mięśni przełyku może powodować stany zapalne oraz ich skurcze które blokują oddech) – oczywiście chwilowym bo organizm zareaguje (przecież nie chce być martwym). Refluks gardłowo-krtaniowy (jest kilka rodzajów) powoduje bardzo nieprzyjemne, przewlekłe stany zapalne zatok co powoduje zaryglowanie nosa (równie wkurzające delikwenta) – nie pomogą żadne środki, włączając to niepotrzebne tu antybiotyki – winowajcą jest kwas i bez likwidacji tej przyczyny nic nie pomoże. Nie będę się więcej rozpisywał ale dodam, że mało kto z lekarzy w ogóle wpadnie na ten trop …
 
Likwidacja problemu z refluksem. Po pierwsze nie jest to takie szybkie a po drugie nie zawsze trzeba postępować jak „nauka” nakazuje. Jak działa większość porad – jest kwas to likwidujemy kwas … i po problemie … bierzemy „hamowniki” pompy protonowej (np. Pantoprazol) i jesteśmy szczęśliwi. Nic z tych rzeczy. Branie przez dłuższy owego tego spowoduje gorsze trawienie a więc problemy z jelitami, niedobory witamin (np. z grupy B przykładowo bardzo ważnej B12) oraz mikroelementów (wapń, magnez, …) a również mogą przestać prawidłowo działać nerki. Refluks w przeważającej większości występuje przez zbyt małą kwasowość w żołądku. W przypadku niedoboru soków żołądkowych wystąpi niedomykanie zwieraczy. Również niedobór witaminy B12 (o której wspomniałem wyżej) będzie nasilał niedomykanie tych „klapek” – więc zmniejszenie ilości kwasu powodować będzie błędne koło i pogarszać stan. Owszem przyczyną refluksu może być nadmiar kwasu a niedomykanie z innych powodów – ale bardzo rzadko. Wracając do Witaminy B12 – gdy jest jej brak pojawiają się problemy z niedoczynnością tarczycy – a to jest wymieniane jako jeden z powodów bezdechu sennego … Czyż to wszystko się nie łączy w całość … ? Dodatkowo dodam (poruszyłem to również w innym miejscu), że nadmiarowa suplementacja witaminy B6 powoduje m.in. powstanie refluksu przełyku (oraz związanej z tym zgagi, bólu gardła, problemy z zatokami i zatkany nos, ...). Celiakia oraz np. niecelialalna nadwrażliwość na gluten mogą objawiać się refluksem przełyku - jednak sprawa z glutenem jest dość skomplikowana (nieco poruszyłem temat gdzie indziej ...) oraz nie zawsze nawet związana w ogóle z glutenem ... niemniej można wziąć i takie coś pod uwagę mając problem z refluksem.
 
Co ja zastosowałem u siebie (z dobrym skutkiem) – przez około 1.5 – 2 miesięcy brałem inhibitory pompy protonowej i to w większych dawkach jak zalecane … Brałem to wyłącznie dla tego by organizm dostał „oddechu” bez kwasu. To podziałało i po jakimś czasie zacząłem mówić (bo nie mówiłem …), zaczęły odtykać się zatoki oraz nos, wreszcie można było oddychać i zasnąć, poszły precz stany gorączkowe … Ale nie o zmniejszenie ilości kwasu u mnie chodziło … więc po podleczeniu „zżartych” organów zacząłem jeść mielony ostropest (nie żadne herbatki … trzeba do jeść … - ja jem go nadal, już nie regularnie – wtedy jadłem nawet 2 x po 4 łyżeczki od herbaty, przepijając wodą). Ostropest poza naprawianiem wątroby, działa „cuda” także na inne elementy naszego wnętrza (pewnie głównie sylimaryna ale i dobrodziejstwo błonnika) w tym na florę jelitową oraz działa ochronnie na błonę śluzową. Ostropest podnosi nieco poziom kwasów żołądkowych oraz żółci – i o to także chodzi przy naprawie „klapek”, które się nie domykają. Jak podniesie się poziom soków żołądkowych do właściwych ilości poprawia się trawienie a co za tym idzie wchłanianie oraz poprawia się stan flory bakteryjnej oraz likwiduje (oczywiście) stany zapalne uczestniczące przy istnieniu refluksu. Przy dobrym wchłanianiu m.in. zwiększa się wychwyt witaminy B12 co poprawia również stan tarczycy, nerwów, … Dodatkowo popijam sobie wodę z kwasem jabłkowym (1-1.5 kopiatej łyżeczki na 1.5 litra wody … i piję cały dzień) – kwas jabłkowy działa przeciw kwasowi moczowemu (doprowadza do jego wydalenia co pomaga przy dnie moczanowej), uczestniczy w cyklu Krebsa (komórki-mitochondria), potrafi zmiękczyć i rozpuszczać kamienie nerkowe oraz wątrobowe (także w woreczku żółciowym) oraz przyczynić się może do ich wydalenia, … nieco dokwasza żołądek, … Uważam, że u mnie to działa pozytywnie, na +. Być może zbliżone działanie do kwasu jabłkowego ma kwas cytrynowy ... lub warto jest stosować go także przez jakiś czas zamiennie - nie doszedłem do jednoznacznych wniosków - ja stosuję jabłkowy.

Leki, a właściwie ich składniki leków stosowane w preparatach z nazwy do zmniejszenia objawów bezdechu sennego - głównie chodzi o chrapanie ... - podstawowe składniki - generalnie służą nawilżeniu i niejako wzmocnieniu tkanek miękkich :
  • W sprayach do gardła - betaina (... nie forma HCL !), kwas cytrynowy, gliceryna, chlorek sodu, EDTA (edetynian disodu, wersenian disodu), guma guar, guma xantanowa, wit. E, kwas hialuronowy, emulgatory (polisorbat 80, polisorbat 60, stearynian sorbitolu), ... konserwanty (sorbinian potasu, benzoesan sodu)
  • W sprayach do nosa - dodatkowo, także olejki eteryczne (lawendowy,  miętowy, eukaliptusowy, szałwiowy)
  • W sprayach do nosa - sterydy (nie polecam do stosowania długotrwałego ...)
 
Należy (pewnie kolejny raz to powtarzam) zawsze brać pod uwagę czy mamy dobre trawienie i odpowiednią ilość soków żołądkowych (w tym żółci) ! Gdy nie trawimy tego czy owego to poza niedoborami witamin i mikroelementów niszczy się „dobra” flora jelitowa a powstaje „zła”, która działa na niekorzyść organizmowi (toksyny, gazy, zmiana pH, …). Przy prawidłowej ilości kwasów żołądkowych pozbywamy się toksyn (mogą wpływać np. na wywoływanie alergii) oraz wirusów i bakterii – jest to bardzo często pierwsza (i to bardzo skuteczna) obrona przed np. infekcją. Dbajmy więc o prawidłowe zakwaszenie żołądka ! – poprawi to stan całego organizmu … !
  
Uważam (to moja opinia), że poza nielicznymi przypadkami, kłopoty z wybudzaniem, bezdech senny, … są spowodowane istnieniem refluksu (często niewykryty) a on spowodowany w większości przypadków niedokwasotą żołądka oraz brakiem witaminy B12 – one to powodują zwykle niedomykanie „zaworów” żołądka (obu).
 



Takie moje spostrzeżenie – organizm zazwyczaj sam się adoptuje (o ile może) do niekorzystnych mu sytuacji. Sądzę, ze podobnie jest i w refluksie, który obwiniam za powstanie przypadłości z m.in. bezdechem. Pozycja zalecana osobom z bezdechem jest to leżenie na boku. O.K. Ale leżenie na boku powoduje ułatwiony dopływ kwasu żołądkowego do przełyku i dalej … Co robi organizm ? Ano ratuje się, powoduje przekręcanie się onego ludzia na plecy, co w przypadku spływu z zatok oraz zatkanego nosa powoduje chrapanie, szczególnie jak wyschnie w ustach … (wszyscy wiemy, że zawsze mówią, iż się chrapie najbardziej leżąc na wznak …) Może toto blokować oddech i wybudzać - po dodaniu podrażnienia przełyku, krtani, … kwasem … możemy mieć bezdechy i inne „cuda”.
 
Medycyna … - biorąc niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ) lekarze, w celu ochrony żołądka przepisują leki zmniejszające wytwarzanie kwasu żołądkowego … tylko, że leki te nie powodują zwiększonej produkcji kwasu … tylko bezpośrednio niszczą śródbłonek błony śluzowej żołądka (!), więc to nie o to chodzi – zmniejsza się tu ilość kwasu (leki IPP) by były mniejsze ewentualne objawy odczuwane przez delikwenta … więc … znów „leczymy” objawy … no i … mało kwasu to złe trawienie, złe wchłanianie, … i możliwy refluks, zgagę, chrapanie, … oraz wrzody … (!). To się dla mnie „kupy” nie trzyma … o wielka ty medycyno … Ile z lekarzy podpowie, że leki NLPZ, jeżeli już trzeba, lepiej brać podczas jedzenia i nie przez długi czas … ? Dodatkowo dodam, że zalecane takie coś, bo nie szkodzi na przewód pokarmowy jak paracetamol … to szkodzi jeszcze bardziej, gdzie indziej - bo prowadzi do wyczerpania, bardzo potrzebnego glutationu wątrobowego … i problem, na początek … z wątrobą, dalsze problemy przyjdą później (np. problemy z serduchem) !
 
Teoria spiskowa (moja) … jeżeli udowodniono by, że to refluks jest główną przyczyną bezdechu sennego a do jego wyleczenia nie należy używać inhibitorów pompy protonowej a leki NLZP pogarszają sprawę … to urwał by się miliardowy dochód ze sprzedaży „leków” na bezdech, operacji, konsultacji, aparatów typu pompy ( i innych), leków przeciw chrapaniu, środków nawilżających jamę gębową, leków na refluks, … Sądzę, ze nikomu nie zależy na wykryciu prawdziwej przyczyny … jak zwykle … Dlatego myślę, że właśnie dlatego wiele publikacji wiąże refluks z bezdechem i to jest bezsporne ale raczej (co dla mnie nie jest logiczne) to bezdechowi przypisuje się winę powstawania refluksu … (?).
 
Na marginesie – u mnie ocet jabłkowy … nie pomagał … a nawet chyba pogarszał sytuację … - może za krótko go stosowałem, może był „zły” bo kupiony w sklepie … może trzeba go było zrobić samemu … ? Ale u mnie niestety … lepiej spisał się ostropest i kwas jabłkowy (w occie jabłkowym … jest go bardzo mała ilość … nie należy mylić tych substancji).
 






... nic co ludzkie nie jest mi obce ... błądzenie też ...
... nikogo do niczego nie namawiam ... zmuszam tylko do myślenia ...





A.M.



 Nie biorę odpowiedzialności za skutki zastosowania rzeczy i wykonania czynności tu opisane.
Podaję tutaj praktyczne zastosowania różnych substancji jako ciekawostkę, którą to każdy musi sobie rozumnie zweryfikować ...
 
Niektóre z tych rzeczy sam stosowałem i stosuję, inne znam tylko od ludzi czy z książek i mimo, że staram się nie wypisywać głupot to ...
... wszystko co ludzkie nie jest mi obce ...
😊
 
Wróć do spisu treści